Podcasty | Newsletter | Więcej o sprawach regionu na SlaskaOpinia.pl

667 rzutów i 2 tysiące złotych dla Ukrainy
Jastrzębianie włączyli się do akcji „Trzy punkty dla Ukrainy”.
Pochodząca z Jastrzębia-Zdroju, a mieszkająca na stałe w USA, rodzina zebrała łącznie 35,5 tysiąca dolarów na pomoc ogarniętej wojną Ukrainie dzięki… rzutom do kosza. Do akcji, o której szeroko pisały amerykańskie media, dołączyli również uczniowie Zespołu Szkół nr 2, szkół podstawowych (uczestnicy zajęć Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego) oraz zawodnicy z grupy „Basket” z ZS nr 2. W minionym tygodniu symboliczny czek na 2000 złotych przekazali na ręce prezydent Anny Hetman.
– Zaczęło się od tego, że absolwentka tej szkoły, mieszkająca obecnie w stanach, wpadła na pomysł, żeby zbierać pieniądze za granie w kosza i przekazać je na pomoc dla mieszkańców Ukrainy, którzy przyjadą do naszego miasta – relacjonowała prezydent Anna Hetman.
Akcja spotkała się z bardzo szerokim odzewem na całym świecie. Dla Ukrainy zagrali między innymi uczniowie z Portoryka czy Rumunii. Nic dziwnego, że włączyli się w nią również jastrzębianie.
– Dołączyliśmy do akcji pani Anety Brzozy-Mendozy i jej synów. To oni byli inicjatorami całej akcji. Zaproponowaliśmy, że przeprowadzimy podobną w Jastrzębiu-Zdroju. Dostosowaliśmy ją do polskich realiów: za każdy rzut za trzy punkty zbieraliśmy po 3 złote. Jako cel postawiliśmy sobie uzbieranie 2.000 złotych. Po przeliczeniu wyszło nam, że potrzeba do tego 667 rzutów. W ciągu tygodnia udało nam się przeprowadzić całą akcję – tłumaczył Dariusz Gruszczyk,nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół nr 2.
Jak podkreślają uczniowie, cała akcja „Trzy punkty dla Ukrainy” to dobra zabawa, ale przede wszystkim wymierna pomoc.
UM Jastrzębie-Zdrój